-
Re: Zbozowka
No to chyba jest w miarę jasne, że nie można dopuścić do tego, żeby jeden wąż był głodny a drugi pachnący myszą. Jak się karmi, to wszystkich mieszkańców, jeśli któryś nie może jeść (np z powodu wylinki) to nie karmi się żadnego. A jakieś 15-20 minut po polowaniu i posiłku następuje osłabienie reakcji pokarmowej (wąż przestawia się na moduł "Trawienie"), więc dwa nakarmione węże już się atakować raczej nie będą. Mam 3 wściekłe żarłoki w jednym terrarium (a miałam jeszcze oddzielnie od nich 2 inne trzymane razem), dorosłe, które na żarcie rzucają się z hasłem "zabij albo zgiń" (mimo, ze gryzoń jest zawsze martwy, zwisający nieruchawo z pęsety, ociekający wodą i o temperaturze trochę niższej od temp. żywego gryzonia). A Ty sugerujesz, że zbożówki (wśród których fanatyczne żarłoki zdarzają sie bardzo rzadko) się pogryzą. Ja rozumiem, że nie popierasz trzymania razem, masz do tego prawo, i nie próbuję Cię przekonać, tylko pokazać, co kieruje mną. Bo mimo, że wg tego, co napisałam, Lampropeltisy też nie powinny się zżerać, to jednak ich nie trzymałabym razem. Po prostu wszystko w granicach zdrowego rozsądku.
Zapytałeś, co może przemawiać za trzymaniem węży razem, ja napisałam, dlaczego ja to robię, a nie dlaczego powinni inni. Mam w tej chwili dwie młode zbożówki, które dopóki są małe i "głupie" będę trzymać oddzielnie, a potem prawdopodobnie też przeniosą się do wspólnego lokum i niewykluczone, że jeszcze dołączą do nich inne. To, co robię nie jest wzorcem, tylko przykładem. A robię tak, bo lubię patrzeć na węże w grupach (u mnie węże są głównie do patrzenia), akurat problem braku miejsca u mnie nie istnieje (gdyby istniał, nie miałabym tylu dorosłych Lampropeltisów).
pozdrawiam, Karla
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum