Za bardzo wzielas "do siebie" moje pytanie.
Jesli traktujesz weze tak, jak to opisalas, to minimalizujesz ryzyko, poza tym zdajesz sobie sprawe, ze zagrozenie zawsze jest, chocby maluuuuuuutkie
Natomiast mnie zastanawia jak to wyglada u ludzi z nieco innym podejsciem i innym zasobem wiedzy -> nigdy nie zpomne postu mowiacego o tym jak to ktos karmil regiusa zywym szczurem, ktory to ugryzl weza w glowe i tak trzymal, a wlasciciel !!!zadzgal!!! szczura srubokretem... Dodajmy do tego fakt, ze w 95% (strzelam oczywiscie, badan nie przeprowadzalem) grupowe trzymanie wezy wynika z checi upchania jak najwiekszej ich ilosci na ograniczonej przestrzeni.
Zreszta to inny temat, bo ja np uwazam za fikcje, by dorosla para zbozowek mogla komfortowo przebywac w terrarium 80*50*40 (wymiary z opisu na stronie).
To zreszta jest powod, dla ktorego chyba nigdy nie zdecyduje sie na wiekszego weza.