Dzisiaj nic sie nie udalo.Ofiara chodzila sobie po wezu(zrobilem tak jak mowila Karla i wlozylem do przezroczystego pojemnika weza i jedzenie. Jezeli nic mi nie wyjdzie do grudnia to chyba oddam tego weza za cena jaka ja zaplacilem komus kto ma juz regiusa lub duze doswiadczenie w wezach...Chyba nie bede mial innego wyjscia