Problem z wylęgarniami jest taki , iż wiekszość z nich by uzyskać najlepsze efekty i najszybsze przyrosty stosuję chemicze środki przy karmieniu " hormony wzrostu" - to swoisty "koks" powodujący szybszą przemianę materi i wzrost. Wątroba węży nie jest odporna na taką chemię , ta zaś jest bardzo destruktywna dla niej samej.
Spostałem się już ze zwolennikami "power feeding" - opartego na koksowanym pokarmie - argumentami były doskonałe przyrosty węży.
Jeśli zródło jest pewne , karma naturalna - ptacwo z takiego zródła będzie doskonałym uzupełnieniem diety.