Ależ ja się nie spieram, z myszoskoczkami jako jedyną karmą gdziekolwiek w naturze żartowałem( nie było widać tego :-)))?) to chodziło właśnie o to, że raczej nigdzie tak nie ma i pytony zazwyczaj zjadają różne ssaki i ptaki, ponieważ nie natrafiają jedynie na myszoskoczki.
Wiem, że myszoskoczki występują w Afryce, chodziło właśnie o to, że jedyny gatunek stosowany jako pokarm w niewoli jest z Azji.
Zresztą tezę o myszoskoczkach znależć można jedynie w jednej dawno wydanej polskiej książce- stąd chyba się bierze jej mało uzasadniona popularność.
Dziękuję za podanie tytułów prac- nareszcie ktoś bierze pod uwagę badania w naturze .