Hehe, xav, jasne, że wiem, że żarcik, bardzo zresztą mnie rozbawił )
Zgadzam się z Tobą, że nie można dorosłych karmić zbyt często, ale jest różnica między karmić tyle samo częściej a tyle samo rzadziej. Dorosłe powinny jeść tyle samo na jeden posiłek tylko rzadziej, a nie tyle samo w skali miesiąca tylko w mniejszej ilości posiłków. Nie wiem, czy nie zamotałam tego jeszcze bardziej. Zresztą, sądzę, że ilu hodowców, tyle patentów na karmienie. Mimo wszystko jednak większy autorytet mają dla mnie hodowcy amerykańscy niż polscy (którzy chociażby pytonów królewskich w ogóle nie rozmnażają - nie na temat co prawda, ale pokazuje różnicę).
Scorpio, pamiętaj, że każdy wąż ma swoje własne tempo wzrostu. Jeśli karmisz je odpowiednią ilością pokarmu (nie za mało) to możesz być spokojny, nic im nie będzie. Jeśli mają 50cm to myślę, że możesz je karmić co 5-6 dni. Wolniejsze tempo wzrostu jest nawet korzystniejsze dla organizmu (oczywiście bez przesady). A jaką masz pewność, że te węże, z którymi porównujesz swoje, nie są przekarmiane?
Już o tym pisałam, mam dwa węże tego samego gatunku, z tego samego wylęgu, tej samej płci, karmione początkowo identycznie i trzymane w identycznych warunkach (jedno terra). W wieku 5 miesięcy je kupiłam i były takie same. Potem jedna zaczęła rosnąć szybciej (mimo, że nie dostawała więcej jeść, dopiero jak urosła zaczęłąm jej dawać więcej z racji wielkości) i około roku można je było odróżnić na oko. Różnica wielkości widoczna była mniej więcej rok, potem ta druga zaczęła nadrabiać i teraz już na oko odróżnić się nie da. Każdy wąż rośnie jak mu się żywnie podoba