pomijajac kwestie szczurzych ogonow moim zdnaiem to czy hodowca jest przy karmieniu nie odgrywa wiekszej roli, przeciez nie jest w stanie uchronic weza przed ugryzieniem szczura bo to sie dzieje najczesciej w momencie ataku weza a wtedy nikt nie zdazy zainterweniowac. Mozna tylko po ugryzieniu wyjac gryzonia z terra.