Nie rozumiem jaki problem kupić na zapas osesków, zamrozić i zużywać w miarę potrzeb? Albo założyć własna hodowlę, zwłaszcza gdy węży jest więcej.
Lepiej nie stosować żadnych wynalazków w stylu mięsa, do tego jeszcze pewnie przeładowanego witaminami, które u węży należy stosować bardzo ostrożnie, jeżeli w ogóle.