Do zoologika sprzedaje króliki miniaturki (mam 2 dorosłe pary), świnki morskie (1 para), chomiki syryjskie (6samic 1 samiec) i chomiki dżungarskie (4 samice 2 samce) więc trochę młodych z tego mam ale dla węży to ja specjalnie hodowle myszek założe.

P.S. Ten mój zwierzyniec jakoś o dziwo męża nie denerwuje. Co więcej nie pozwolił mi nawet na wyprzedanie moich chomisiów (nawet części) jak go namawiałam na węża... Dziwny jest trochę co?