- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: laczenie wezy spokrewnionych
				
				
						
							
							
						
						
				
					
						
							Szkołe podstawową skończyłem 7 lat temu i tak sie składa, że mam troche do czynienia z genetyką, bo jestem studentem III roku akademii medycznej. Ucze sie wprawdzie o ludziach, ale genetyka jest w miarę uniwersalna.
Moge się oczywiście mylić, ale według mojej odecnej wiedzy chów wsobny nie zwiększa ilości mutacji, a jedynie zwiększa homozygotycznośc potomstwa, co może powodować ekspresję genów recesywnych, poza tym ujawniają się też cechy o tzw dziedziczeniu wieloczynnikowym (wielogenowym). Twoje słowa:"powstaną wady genetyczne" rozumiem jako "powstaną nowe mutacje" a to wg mnie nie jest prawdą. Jeśli masz jakieś inne informacje, to napisz z jakiego źródła.
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: laczenie wezy spokrewnionych
				
				
						
						
				
					
						
							Nie powstawania tylko ujawniania - tego uczą i słusznie. Powstawaniu wad sprzyjać mogą róźne czynniki fizyczne i chemiczne a nie chów wsobny. A w zasadzie nie powstawaniu wad bo nie każda mutacja jest wadą, poza tym to co jest wadą w jednych warunkach w innych jest zaletą. Nazwa "wady genetyczne" w przypadku odmian barwnych jest mocno przesadzona - to są mutacje (lub ich połączenia) i tyle.
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: laczenie wezy spokrewnionych
				
				
						
						
				
					
						
							mordd...a w ktorym pokoleniu mozna weza rozmnozyc z kuzynka ??? tak samo liczyc jak kuzyn moze z kuzynka u ludzi ? ;]
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: laczenie wezy spokrewnionych
				
				
						
						
				
					
						
							Nie trafilem na żadne opracowania na ten temat i nie sądzę, aby kiedykolwiek ktoś przeprowadził testy na taką skalę, żeby można było generalizować. Po prostu: najlepiej unikać, a jeśli się nie da to liczyć się z problemi w ilości i jakości mlodych. Węże niestety nie miewają rodowodów (poza ogrodami zoologicznymi) więc nie mamy pojęcia w jakim stropniu są spokrewnuione te wokół nas. Przykłady z hodowli w zoo (było na seminarium w wawie) świadczą o tym, że przynajmniej u niektórych gatunków dość szybko widać efekty takiej hodowli, z drugiej strony są przykłady wielopokoleniowych hodowli wsobnych.......... Tak więc im rzadziej tym lepiej....chyba że inaczej się nie da. Tyle da się wyciągnąć wniosków 
 Komercyjne masowe hodowle zbożówek z każdej odmiany wyprowadzają po kilka jak najmniej spokrewnionych linii - chyba wiedzą co robią. Przy czym jestem w stanie doskonale zrozumieć, że łączenie spokrewnionych kusi przy hodowli rzadkich, drogich, nowych zwierząt, ale to chyba jedyne wytlumaczenie (przy czym przy odmianach można przecież rownolegle hodować heterozygoty z niespokrewnionymi a znacznie tańszym nominalnymi) - jeśli ktoś w ten sposób hoduje popularne i ogólnie dostępne gatunki to już mi się nóż w kieszeni otwiera....... 
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: laczenie wezy spokrewnionych
				
				
						
						
				
					
						
							Mój stosunek do tej sprawy: Chów wsobny jest dopuszczalny wyłacznie przy projektach z rzadszymi formami barwnymi. (brak innego wyjścia)
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: laczenie wezy spokrewnionych
				
				
						
						
				
					
						
							Form barwnych, ale też rzadszych gatunków ogólnie -  wykluczam hodowlę wzorowana na myszach tzn 20 pokolen wsobnych...... ale jak nie ma wyboru to lepiej raz wsobnie niż wcale. nie ma wyboru oznacza dla mnie - nie to, że kogoś nie stać na kupienie nastepnej zbożówki, jeśli tak to nie powinien się za nie brać - to ma być konieczność. Przy czym ja chciałbym być jasno poinformowany jakie jest pokrewieństwo pomiędzy kupowanymi zwierzętami lub o tym, że kupowany wąż pochodzi z hodowli wsobnej (i w jakim stopniu). Rodowody (choćby odręczne na kartce w kratkę) są chyba niezłą praktyką......
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: laczenie wezy spokrewnionych
				
				
						
						
				
					
						
							niewiem ale jak jest z wezami ale na przyklad u psow jak rozmnozysz np syna z matka to w calym miocie moze wyjsc ale nie musi tak zwany imbred kturego dalej nie mozna dopuszczac i bedzie to bardzo wybitny zwerzak a reszta to bedzie zwykle padło ale jak jest z wezami to niewiem
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: laczenie wezy spokrewnionych
				
				
						
						
							
						
				
					
						
							Inbred to jest metoda hodowli tak więc nie wiem, jak "moze wyjsc ale nie musi " - albo się go stosuje, albo nie. W hodowli psów niestety bywa stosowane łączenie tak blisko spokrewnionych zwierząt i przez tyle pokoleń, że w istocie zadziwiające jest czemu w niektórych rasach wogole rodzi się coś żywego i wyglądającego jak pies. Wężom na szczęście daleko do takiej sytuacji.....
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
		
		
		
	
 
	
	
	
	
	
	
	
	
	
	
	
	
		
		
			
				
				Uprawnienia umieszczania postów
			
			
				
	
		- Nie możesz zakładać nowych tematów
 
		- Nie możesz pisać wiadomości
 
		- Nie możesz dodawać załączników
 
		- Nie możesz edytować swoich postów
 
		-  
 
	
	
	Zasady na forum