Eryx johnii się trafia z rzadka, ale raczej pojedyncze sztuki, natomiast bardzo ciekawy jajorodny Eryx jayakari chyba niestety hodowany nie bywa, nawet w innych krajach np. USA uważany jest za rzadkość, dopiero niedawno udało sę go rozmnożyć w hodowli.
Ja bardzo lubię strzelce, mam i mnożę Gongylophis colubrinus, natomiast chyba z wyjątkiem jeszcze G. conicus pozostałe gatunki raczej nie bywają u nas, a jeśli, to tylko pojedyncze okazy.