Wąż jest z wiosennego miotu tego roku, więc nie jest za wielki. Terrarium ogrzewane jest lampą. Panuje w nim amplituda temperatur od 25 do ponad 30 stopni, w nocy spada do około 20 stopni. W terrarium jest mnóstwo kryjówek z ułożonego piaskowca i przeważnie właśnie tam wąż przebywa lub na pułkach pod lampą. Ogrzewanie włączone jest od 10 do 22. Nigdy nie biorę węza na ręce po posiłku przez kilka dni. Jeżeli chodzi o lekarza weterynarii to od dłuższego czasu korzystam z porad dr Oli Maluty, ale teraz Święta, więc niestety nie przyjmuje i dlatego właśnie proszę o poradę na forum. Wiem ze postawienie jednoznacznej diagnozy na podstawie mojego opisu graniczy z cudem, ale może ktoś po prostu poradzi cos sensownego.