DEXiu ma z grubsza rację, a ja od siebie dodam coś pod rozwagę Jeśli to ma być pierwszy regius (a tak wnioskuję z wypowiedzi i profilu), to radziłabym samca ze względów praktycznych - lepiej uczyć się na samcu, w razie gdyby naszła Cię za parę lat chęć na rozmnożenie, samica musi być bardziej stabilnie prowadzona Oczywiście jeśli masz do wyboru świetną samicę i świetnego samca (pod względami wymienionymi przez DEXia)

pozdrawiam, Karla