No to może opowiem jak było niech się inni też pośmieją........ Z niedomkniętego pudełka nawiała cenna dla mnie młodziutka zbożówka, po kilku dniach w ramach odpracowywania szkód dopadł ją winny - sms, którego dostałem brzmiał: wąż zlapany, włożyłem go do pudełka z napisem "Lampropeltis mexicana mexicana".......... co przeżyłem to moje, dodam, że mexicana jest dorosła........