"suchy pomarszczony odcinek łusek"
ja nie widze innnej alternatywy niż niedozszedła (jakie łądnie słowo) wylinka - nie przypominam sobie żadnej możliwej formy mechanicznego uszkodzenia łusek, która by zostawiała takie ślady. a o uszkodzeniu ze wzgledów niemechanicznych chyba nie możemy mówić, bo przed wylinką tego defektu nie było?

wymocz węża w letniej wodzie, rumianku i wtedy delikaatnie zdejmij.