Lampropeltisy maniacko zagrzebują się w ściółce - kwestię kryjówki załatwiają same. Zbożówki - wystarczy porównać te z kryjówką i te bez - te, które mają korzystają z niej często i jedzą bez problemów, te drugie miewają przerwy.... Sprawdziłem. Obecność kryjówki jest traktowana jako minimum wymagań i sądzę, że nie bez przyczyny. Nawet minimalistyczna szuflandia z gazetą takiej wymaga. Ps. mam i 2 zbożówki od ciebie - uwielbiają swoje kryjówki.......