-
Re: Kolorek a apetyt.... (u zboza)
U mnie w myszach pełna paleta barw - wszyskie znikają bęz problemów. Młode karmię noworodkami mysimi a jak tylko podrosną przechodzę na szczury (już od noworodków), oczywiście większe myszy też się trafiają, ale tylko brakowane z hodowli, specjalnie nie odchowuję. Po prostu hodowla szczurów jest bardziej wydajna i nie ma sensu odchowywać myszy - tak jest łatwiej. Nie miałem problemów z przechodzeniem z jednego pokarmu na drugi. Dodatkowo podaję Mastomys, chomiki, myszoskoczki i pisklęta, ale te po prostu jak akurat mam coś zbywającego i bez żadnej zasady. Poza 2 wężykami grymaszącymi (1 jadł tylko pisklęta, potem mu przeszło, drugi w dalszym ciągu nie jada myszy i jedzie na razie na noworodkach chomików) nie miałem przesadnych problemów.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum