>...może to trochę dziwne lecz prawdziwe...

I to chyba najlepszy komenta

Ps (bo nie chce mi sie zaczynac kolejnych watkow/podwatkow):

PS1, Karla: Piszesz, ze nie chcesz kolejnej wojny na argumenty "za i przeciaw" - i slusznie... Tylko Twoje to troszke temu przeczy...
"bez przesady" nie bylo prowokacja, chyba ze znasz mnie lepiej niz ja sam siebie... ale w to niemozliwe...
A zwrot o "moim (niepowaznym traktopwaniu ekologow co biegaja i ogluszaja gryzonie..." Ach... No wlasnie "on" mial forme taka, ze zdziwielem sei ze potraktowalas to powaznie, zreszta (co widac po formie wypowiedzi) to bylo w formie "zartu"
I "zrwacajac jedynie uwagr" nie krzycz... spokojnie...

PS2. Mam nadzieje ze to bedzie moja ostatnia wypowiedz w tym temacie (i nie chodzi o tytul posta ;-))

Pozdrwaiam wszystkich, nawet tych (nieslusznie) zdenerwowanych...