minelo juz ladne pare dni odkad go znalazlem... a on wciaz nic na moich oczach nie zjadl... probowalem wszystkiego - od owadow, poprzez czerwone robaki (ochotka) konczac na mlodziutkich glupikach... wszystko na nic - waz w ogole sie nimi nie zainteresowal...caly czas spi ew. 1-2 razy dziennie zrobi maly obchod wokol terrarium, napije sie i... spowrotem "do wyra"... nie mam pojecia co w takim wypadku mam robic? Czy to mozilwe, zeby maluch poprostu nie byl glodny?? Po ponad 5. dniach... ?!