Witam,

pinky pump to dość niepozorne urządzenie
Tak się prezentuje z grubsza:


W środu znajduje się szklana rurka, w której chodzi tłoczek. Tłoczek ściskając oseska (najlepiej rozmrożonego w gorącej wodzie - są już wstepnie "rozmiękczone") przeciska go przez podobne ostrze jak przy maszynkach do mięsa.

Na szczęście, aby zapobiec gwałtownemu wciśnięciu w węża większej ilości pokarmu - na rączce znajduje się nakrętka i podziałka, na której ustawia się maksymalną ilość podanego pokarmu. W trakcie karmienia należy naciskać bardzo mocno ale z wyczuciem. Przy odpowiednim ustawieniu nie ma możliwości zrobienia krzywdy węzowi, ponieważ rączka zatrzyma się na nakrętce i nie pozwoli wycisnąć ani kropli więcej niż to co jest ustawione.

Dobra i sprawna metoda - chociaż należy do mało estetycznych.

Pozdrawiam