Dokladnie, tylko buzi :] Hehe, trochę jest w tym przekomarzania się, bo ona tylko straszy (nie ugryzla mnie i nie wydaje sie dzialać serio, nie to co radiata na przyklad :]) no i ja jej nie oswajam, bo mnie to niepotrzebne do niczego. Sądzę, że kilka sesji przyzwyczajeniowych i przestalaby się tak stresować