ale u Ciebie biega za nim suczka może po prostu potzrebuje się wygadać jak to każda kobieta??
a u mnie nawet w tej chwili maluszek leży na samiczce (jest od niej o połowę krótszy i oczywiście cieniutki to tego, taki wyrośnięty ołówek ) Są wyciągniete wzdłuż ściany i sobie tak leżą...
Dziwi mnie to bardzo bo od początku mały miał miejsce na półce i baaaaaaardzo rzadko stamtąd schodził a teraz ciągle siedzi na dole i kręci się w poblizu samicy. Wczesniej po karmieniu jak go wpuszczałam i ona za nim łaziła to uciekał przed nią . A teraz obserwuje ją z krzaków... nie zachowywał się tak wczesniej Teraz ma łeb 10 zm za jej głową i tylko sobie leżą, a on nie ma fizycznie szans dosiągnąć tam gdzie by trzeba bylo, ale wtedy jak wyjechała zza basenu to dupcię miał w okolicach jej dupci i był tak cześciowo okręcony... ups