Karmiłem swojego Boa w czasie wylinki. Wszystko przebiegło normalnie, bez żadnych ekscesów. A jeśli chodzi o stres, to hm.... Zdaje mi się, że jedzonko raczej powoduje "radość", niż stres . Spójrzmy na to z innej strony, na wolności gdyby był głodny, to miałby gdzieś czy przechodzi wylinkę, czy nie....