Przy odmrożeniu jakiegoś produktu, a potem przy ponownym zamrażaniu morze dojśc do rozwinięcia się salmonellozy czy innych bakterii (np. paciorkowca), niewiem jakie to jest ryzyko przy zdechłych zwłokach noworodka mysiego, ale przy np. lodach jest bardzo duże ryzyko rozwinięcia się groźnych bakterii. Zalecał bym jednak ostrożność. Zgadzam się z Arem. Lepiej zapobiegać niż mieć chorego węża.