Ja mam konar dębowy.Zaraz po wichurze dorwałem jeden wiatrołom i sobie co nieco poobcinałem(świerzy). W domu oskubałem z kory ale i tak jest chropowaty więc wąż nie ma problemu z wylinką.Wyszorowałem polałem wrzątkiem i nic się z nim nie dzieje mam ponad rok ,terra wilgotne z cenchrią.