......."dobra koles ma chorego węża a wy tu coś o regeneracji wątroby pie*dolicie, nie zaśmiecajcie posta. oczy drobiu a to zgrubienie to na pewno nie jest niestrawony posiłek tylko raczej obrzęk w okolicy płuc stąd te ciężkie oddechy- pewnie zapalenie płuc"......

....."tak tak podnieś temperaturę, wąż strawi przecież to zgrubienie to jego żołądek wypełniony pokarmem "......

W toku dyskusji faktycznie zaniknął główny problem w postaci widocznego na zdjęciu zgrubienia. Według mnie jest to zatrzymany w obszarze wpustu zołądka zbyt duży szczurek. Przeciągająca się głodówka mogła spowodować przykurcz bł. mięśniowej żołądka, zaburzenia w przesuwaniu pokarmu. "pokarm" uciska na płuca i tchawicę i duże naczynia krwionośne powodując objawy duszności i zaburzenia w krążeniu (zaczerwienienie głowy). Pomóc mogą ciepłe kąpiele (32 st.C) oraz preparaty rozkurczowe. Warto upewnić się co do sytuacji i rokowania wykonując badanie RTG. Nie można wykluczyć też ciała obcego.
ps. podstawowym objawem zapalenia płuc jest mniej lub bardziej obfity śluzowy wypływ z tchawicy