ja myszy ogluszam. raz mimo ogluszenia mysz otrzezwiala i probowala gryzc na szcescie waz zlapal ja tak ze miala ograniczone ruchy, przestraszylem sie na szcescie nic sie nie stalo.
lepiej nie kusic losu, kedys ktos amiscil zdjcie boa z pogryziona glowa, mial wyszarpane polczaszki, do mnie ten argument przemawia.
decyzja nalezy do ciebie odpowiedzialnosc za bezpieczenstwo podopiecznego tez

pozdrawiam