Mi raz mysz ugryzła regiuska ale nic mu się nie stało (Dostał w tą łuskę na nosie). U mnie myszy albo nie wiedzą co je czeka i siedzą w miejscu, myją się itp. albo są sparaliżowane strachem i siedzą i się trzęsą albo po prostu uciekają. Nie lubię zabijać myszy a mrożonek w Legnicy dostać nie mogę od jakichś 2 miechów.
Trzeba przyznać że mysz może być niebezpieczna - u kumpla z bramy obok zaczęła gonić jego tęczówkę. Potem wąż przez miesiąc nie chciał nic jeść.