Jaja większości gadów znoszą to świetnie, zwłaszcza w początkowym okresie inkubacji Opisy sadystycznych doświadczeń z obracaniem jajami przez całą inkubację uwieńczone 100% sukcesem przewijają się przez grupy dyskusyjne setkami. Nie ma co panikować a do inkubatora przenieść je trzeba. Czy widziałeś kiedyś gada składającego jajka? Choćby żółwia morskiego na filmie? Walą nimi na prawo i na lewo, turlają się we wszystkie strony i nic im nie jest.... Ponieważ żywy przykład w postaci stadka smugowych znam z własnego doświadczenia nie mam przesadnego nabożeństwa do tego tematu. Oczywiście mam na myśli jedynie konieczne obracanie - przy przenoszeniu i ewentualnym prześwietlaniu. Choć znam i przypadek wywalonego na podłogę inkubatora, pozbieranych z niej jajek i wyklucia zdrowych wężyków.