Wszytsko sie zgadza poza jednym. Ja za bardzo prawdopodobne uważam wzajemne pozarażanie się 2 węży z 2 różnych źródeł. To co przewala się przez nasz rynek to pełen zestaw wszelkich pasożytów i chorób. 2 gatunki to tylko dodatkowe ryzyko. Jak doczekamy czasów, w których choć jeden hurtwonik będzie prowadził kwarantannę to zmienię zdanie, na razie sprzedają węże prosto z lotniska/giełdy.