Mój lts nawiał kila razy jak miałem nie sszczelne terra ale zawsze sie znalał kiedyś rano znalazłem go na blacie kuchennym siedzącego w pudełku po delicjach. Jeszcze kiedyś zgasiłem świtło w pokoiju położyłem sie na ziemi z latarką i szkuałem patrze a on przechodzi przez dziure na kable do drugiego pokoju. Lece do tego pokoju odsuwam kanape patrze niema skubańca. Wkurzyłem się i znowu z latarką na ziemi i znalałem go jak wchodził do obudowy kkompa. Rozkręciłem obudowe i wyciągnełem glizde)))))
Teraz zrobiłem nowe terra i takie sytuacje się nie powtarzają)))