młode bożówki to rpzecież sznurowadłą... skocz do sklepu, kub sobie duże lody, zjedz je z rodzinką i wsadź tam zbożówe (-; użyj wszystkich dostępnych pojemników, przeciez to nie musi być żadne aj-waj, tylko wyparz, zanim tam wlożysz węża (no i oczywiscie wentylacja...)