Teraz jest OK. Złamania są stare i "zrośnięte". Nic już sie w takiej sytuacji nie robi. Jest to jedynie mała wskazówka co do pochodzenia wężyka. Ktoś go kiedyś prawdopodobnie "łapał na kija". Na pewno nie zrobiły tego jaja. Jeśli tak by było wszystkie samice miałyby potrzaskane żebra....
Ale teraz wszystko jest już OK.