- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Od urodzenia nie je
				
				
						
							
							
						
						
				
					
						
							Kupiłem jedną z takich zbożówek od znajomego prawie miesiac temu. do tej pory nie jadła, a podobno juz ja nakarmił. Nie moge sie z nim skontaktowac bo wyjechal na urlop. Czy po 2 wylince zacznie jesc ? Czy trzeba pchac na siłe ? Wąż jest aktywny, w dzien schowany a wieczorami np: teraz zwiedza terarrium. Próbowałem podawac chomiki, myszki. Lekko włosione .. niC !
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: Od urodzenia nie je
				
				
						
						
				
					
						
							a próbowałes zrobic dziure w głowie (martwej) i zamknac z węzem w małym pojemniku
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: Od urodzenia nie je
				
				
						
						
				
					
						
							Poszukaj. Było mnóstwo postów na temat nakłaniania zbożówek do jedzenia( Przeszukaj zwłaszcza Karli i Mordda)
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: Od urodzenia nie je
				
				
						
						
				
					
						
							Poszukaj też wszędzie, i nie odrzucaj żadnych pomysłow, nawet niesmacznych
 Ja jestem tak samo głupi jak byłem pod tym wzgledem, co zadziała na jedną nie pomoże innej. Znowu u mnie jedna nie je i znowu staję na głowie....na razie bez skutku. Testuj wszystko, powtarzaj i w koncu się uda. Tylko, że "lekko owłosione" są niewątpliwie o wiele za duże dla noworodka. Próbuj z mniejszymi porcjami. Nakarmić przymusowo warto dopiero, gdy widać wyraźnie, że wąż chudnie. Nie ma czasu granicznego, trzeba obserwować i próbować. W pierwszej kolejności posprawdzać warunki w terrarium, potem pokarm.
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: Od urodzenia nie je
				
				
						
						
				
					
						
							Moim zdaniem podajesz za duży pokarm, dla zbożówki po pierwszej wylince - powinny być mysie oseski.
P.
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: Od urodzenia nie je
				
				
						
						
				
					
						
							piotr - próbowałem karmić wszystkim, nawet ukradłem siostrze 1 dniowe chomiki ;] przed chwilą rozmroziłem noworodka i przekłułem mu łeb kilka razy - żółte coś wyciekło i rozsmarowałem mu na głowie. Wąż był wyraźnie zainteresowany, anawet próbował połknąć, niestety łapnoł za głowe i od razu puscił ;/ syf - moze do rana zje :] pozdrawiam i dzieki za rady
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: Od urodzenia nie je
				
				
						
						
				
					
						
							warto zaznaczyć, że mimo stawania na głowie pewien procent młodych zbozówek po prostu nie je i już, czasem zastartowanie poprzez karmienie z asystą, czy też całkowicie przymusowe pomoże, czasem nie i zwierzak jest spisany na straty (bo raczej nikt nie będzie go całe życie karmił przymusowo) - oczywiście nie radze Ci tego robić, przynajmniej narazie... miesiac to nie tak długo z kolei, powinna mieć jeszcze swoje zapasy od mamusi (-:
btw. przy całej swojej "łatwości" ten gatunek ma taką specyfikę, że świeżo klutych młodziaków się nie poleca i już,bo te maluszki właśnie lubią sprawiać problemy, a tobie się dziwie, ze kupiłeś takiego malucha nie widząc, jak je :P
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: Od urodzenia nie je
				
				
						
						
				
					
						
							Jesli na tkanke mozgowa zareagowal tak, jak opisales, to teraz nie popelnij bledu i nie podawaj myszy codziennie. Trzymaj sie schematu karmienia ( np co 4/5 dni) i nie podawaj czesciej.
Sprobuj nastepnym razem zamknac mlodego z mysza w malym pudelku i odetnij dostep swiatla - sprawdzilo sie to u mnie niedawno i wiem, ze karmienie w ciemnosci dosc czesto pomaga.
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: Od urodzenia nie je
				
				
						
						
				
					
						
							Kamil napisze Ci co masz zrobic bo sam mialem taki problem ( mam troszeczke wieksza zbozowke :>)
Na poczatq podales wezowi za duzy pokarm w tej chwili jakikolwiek mu podasz bedzie sie bal tego ruszyc u mnie tez tak bylo.
W tym co teraz pisze nie robie sobie zartow!!
Włóż mysiego noworodka do pudełka po ZARÓWCE!! a do niego swoja zbożówke, wczesniej zrob kilka małych dziurek w pudełeczku.
Wężowi bedzie ciasno i  ciagle ruszajacy sie noworodek to powody wystarczajace, ze waz nie bedzie mial wyjscia i jestem przekonany, ze na pewno zje noworodka.
Najlepjej zostaw go na noc w pudeleczku rano wstaniesz i zobaczysz zgrubienie u weza, a myszy brak 
!
Powodzenia
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: Od urodzenia nie je
				
				
						
						
							
						
				
					
						
							...jeszcze dodam, ze noworodek myszy najlepjej jak by byl 1-dniowy.
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
		
		
		
	
 
	
	
	
	
	
	
	
	
	
	
	
	
		
		
			
				
				Uprawnienia umieszczania postów
			
			
				
	
		- Nie możesz zakładać nowych tematów
 
		- Nie możesz pisać wiadomości
 
		- Nie możesz dodawać załączników
 
		- Nie możesz edytować swoich postów
 
		-  
 
	
	
	Zasady na forum