Jaka jazda xD ))
Powinienem dostać nobla jesli chodzi o skutecznosc polowania na weza ;d
Zmeczony poszukiwaniem mojego pupila, rozlozylem po pokoju gazetki z mysla, ze gdy przepelznie po pokoju bede to slyszal i uda mi sie go zlapac.
Po rozlozeniu gazetek, probowalem odsunac szafke niestety troche za mocno :> - rozwalilem gniazdko z prądem ( uwierzcie mi to byl mocny cios ;-))) )
Czym prędzej pobieglem wylaczyc korki i zakleic miejsce TASMA IZOLACYJNĄ azeby nikomu nic sie nie stalo!
Po tym zdarzeniu wybralem sie do sklepu po gniazdko. Wracam do domu, biore narzedzia w dlon, podchodze do gniasta, patrze, a tu moja zbozówka przyklejona do gniazdka tasma izolacyjna ani drgnie -_- Owinela sie w taki sposob, ze nie potrafila sie ruszyc.
Ucieszony tym faktem, odkleilem tasme z węża i zbozówka wrociła do swojego DOBRZE ZAMKNIETEGO DOMQ.

THE END

Być moze kiedys ktos wykorzysta "moj pomysl" do zlapania swego pupila.
Zycze powodzenia
Ps. Co sądzicie o tej metodzie xD??