ech... nie panikuj wkladaj go do pulka i tyle. Ma mu byc bardzo ciasno! Mysz w pudeleczku bedzie go wkurzala i nie wytrzyma wiec ja zje.Ale zreszta rob co chcesz nie moj waz :-)
Ja tak juz robilem i jakos nie narzekam zeby od tamtego karmienia mojemu wezowi urosly 4 glowy albo 4 ogony, czyli nic mu sie nie stalo.
Jesli chodzi o wielkosc pudeleczka to mialem na mysli takie po zarowce 80-100watowej.