Racja Jarku - sądowanie jednak pozostaje najczęściej stosowaną metodą - o ile własne węże sonduje się sterylnymi sądami i z użyciem żelu, po każdym osobniku nowa sąda , stara do sterylizacji o tyle te trafiające do handlu są sądowane bez sterylizacji i żelu ( czasem przemywa się je spirytusem ) w większośći wypadków a wiele węży jest jak to zwykło się mówić w żargonie "przejechanych" - "ups za głęboko weszła" troche krwi i następny wąż do sądowania - do wesela się zagoi ale młodych taki wąż mieć nie będzie o czym oczywiście nabywca nie wie . Taki już jest obraz polskiej terrarystyki - poza kilkoma wyjątkami oczywiście.

We właściwych rękach jest to metoda w miarę bezpieczna.

W USA duże renomowane hodowle od lat używają USG i RTG w wątpliwych sytuacjach. Tych mniejszych , których na sprzęt nie stać używają sąd sporadycznie - badanie płci młodych zlecają na zewnątrz.