-
Re: Pierwsze karmienie zbożówki
Ja troszeczke zepsułem sprawe ponieważ z braku doswiadczenia włożyłem do mojej malutkiej zbożóweczki noworodka szczurzego :O. Co prawda widzialem, ze waż pokazuje swoj instynkt i zaczyna atakować, gryść swoja ofiare ale po krotkim czasie odrazu zrezygnowal ;-)
Po tym zdarzeniu wyruszylem do sklepu terrarystycznego ( Katowice -> Plebiscytowa moze ktos zna ;-))) )
Tam sprzedaje bardzo kompetentna pani co wytlumaczyla mi co i jak.
Zamówilem u niej JEDNODNIOWEGO NOWORODKA MYSIEGO i podalem go w pudełeczku po zarowce, byla to godzina 18. O godzinie 22 sprawdzilem co i jak i noworodka nie bylo a wąż przytył 
Dlaczego akurat pudełeczko po zarowce?
Owa pani ze sklepu terrarystycznego oznajmiła mi, ze im mniejsze pudeleczko dla weza tym lepjej. Nie wierz w brednie z pudelkiem po butach etc. Takie poudelko jest na tyle duze, ze waz raczej nie zwroci uwagi na swoj pokarm.
W małym pudełeczku mysi noworodek bedzie krępował ruchy wężą, i ciągle mu dokuczał.
Wąż nie wytrzyma i go upoluje.
Ta metoda pewnie pomoze, bo w koncu nasze weże jak by nie bylo to jedna rodzina ;D
Cechy jakie posiada moj wąż byly identyczne jak opisywales wyzej dlatego to mnie bardzo zaciekawilo ;-)
Pozdrawiam
P.s. Mój pupil 2 dni temu zrzucil u mnie pierwsza wylinke ma teraz ponad 40 cm 
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum