Tak sobie teraz myślę, ze jak oni sprzedaja 80 litrow torfu za 9 zeta w sezonie, to czy im sie oplaca dodawac do tego jakichs preparatow? Przeciez to kosztuje...
Poza tym torf "pozyskany z natury" wcale nie będzie lepszy, bo on dla odmiany bedzie mial wlasnie od groma tych nieporzadanych naturalnych skladnikow, typu robaki i grzyby.
No i jeszcze jedno. Gdyby ten torf byl czyms nasaczany, to pewnie moje zolwie nie grzebaly by w nim tak chetnie.
Pozdrawiamy.
Diesella, Leonek i R.