Żółwie które można kupić bąć zamówić w sklepie zoologiczym są przywożone i odłaiane przez ruskich. Potem są transportowane w tragicznych warunkach (kupiłam takiego i maiał cały karpaks z tary aż do żywego) i sprzedawane w slepach ale oczywiśće wszystkie "mają" CITS. A numer z tym że są gatunku londowy to też normalka.