Doktorze:P
W sytuacji większości zwierząt z Afryki(z hodowli prywatnych również - a może szczegulnie!!!) nosicielstwa amebiazy nie wykluczę - czy to będzie żółw czy jaszczurka(węży nie doliczam z dwu powodów-nie łączyłbym nigdy wężą z jaszczurką,no i w razie E.invadens , wąż raczej nie przeszedłby tych 6 tyg.kwarantanny).Idąc dalej - rączki myć dokładnie po kontakcie ze zwierzakiem musiałem uczyć nawet Twoich Waść "kolegów po fachu"-sprawa bezdyskusyjna(mnin.kwestia salmonellozy,jak i nosicielstwa wturnego).
Tak - po spełnieniu wymienionych przezemnie warunków sam niemiałbym specjalnych oporów przed połączeniem w/w jaszczurek z np.ż.stepowym,greckim,czy nawet egipskim.Znam wypadki gdy żółw "zeżarł" jaszczurce ogon - one to jednak(jaszczurki) często robią sobie nawzajem(co niejest coprawda specjalnym usprawiedliwieniem mojego spojżenia na tę sprawę - jednak również nie powinno się zdażać w w/w twrrarium zakładając odpowiednią dietę zwierzaków).
Co do gabarytów terrarium - wybacz Doktorze ale jak ktoś BARDZO chce...
Poza tym:w omawianej sytuacji wolę doradzić bardziej odpowiednie warunki niż krzyczeć NIE - takie podejście uważam za bardziej zdrowe w terrarystyce(zwierzaki nawet nieodpowiednio połączone - po spełnieniu "moich" warunków będą miały napewno lepiej niż trzymane osobno a w klitkach).