Ja miałem kilka dużych czerwonolicy. I nawet przez chwile nieżałowałem a teraz mam 20 cm samice. Nie słuchaj Majki. Co do karmienia to jak jest mały to nie ma problemu bo mało je i brudzi a jak podrośnie to możesz go wyjąć i włożyć do miski. Z witamin polecam takie żółte nazywają się bodajże "schylkrute tonikum" (albo coś w tym stylu). Coś jeszce chcesz wiedzeć?