Pierwsze przygnębienie już minęło, ale muszę przyznać, że nieźle nas to poruszyło. Ufff....Dzięki za "dobre słowo")
Aleksander
Pierwsze przygnębienie już minęło, ale muszę przyznać, że nieźle nas to poruszyło. Ufff....Dzięki za "dobre słowo")
Aleksander