Ja przygarnełem kiedyś w podobnym stanie samice żólwia czerwonolicy. Dużo ludzi kupuje żólwie (zwłaszcza czerwonolicy i stepowe) nie mając o ich hodowli pojęcia. A potem jak mają szczęście to trafjają do porządnych terrarystów a jak go nie mają to koniczą marnie zpomniane przez wszystkich...