Po jakimś czasie wspomnę, co słychac u naszej Marylki brzydulki. Jest ciągle pod opieką pani doktor, dostaje wapno w zastrzykach i została odrobaczona. Sami też mamy przykazane podawać jej wapno i witaminy. Jest z nia mały problem, bo okazała sie strasznie "podłożożerna". W terrarium to nie problem bo ma siano, zresztą jego nie rusza, ale wyniesiona na zewnątrz zabiera sie za każdą grudkę ziemi, kamień, nawet za pety!!!! Nie upilnowalismy jej na samym początku i zjadła w tempie błyskawicznym dwa kamyczki. Fakt, że małe, ale jeszcze ich nie wydaliła. Codziennie ją kąpiemy w ciepłej wodzie, i podajemy z małej strzykawki (bez igły oczywiście) wodę, bo sama nie chce pić,a przyda jej się w celu wypróżnienia. Nie chce też jeść, więc na razie pani DVD wstrzymała się od podawania jakiś środków na wypróżnienie "na pusty żołądek". Chyba że będzie trzeba.
Poza tym jest silna i aktywna, jest pod dobrą opieką, więc jesteśmy dobrej myśli. Może jak sie wprowadzi do dużego, ładnego terrarium i pozna swojego nowego faceta, to nabierze apetytu ))