Zgadzam się. Mimo to, jako taki, humanitaryzm może być pojmowany wielorako. Nota bene proste zabicie ryby, to przecięcie jej rdzenia kręgowego tuż za głową (wiem z autopsji, ale jako wędkarz, a nie sadysta. Ale nadal jest to zabicie - zgadzam się. O tyle, że humanitarne