Myślę, że Zenon podróz zniesie bez uszczerbku. Nasza mniejsza pociecha też juz podróżowała i spała całą drogę, albo rozrabiała w swoim podróżnym domku, ale nic mu nie było. A może jest tu na forum jakis terrarysta z Twojego miasta lub okolic, który zaopiekuje się Zenonem na czas Twojej nieobecności?
Pozdrawiam
Aleksander
PS Imie Twojego żółwia rozłożyło nas na łopatki)))Jest boooooskie!