nio nic, skoro pekinskiej nie lubi to mu nie bede dawac. jesli kwiaty koniczyny czy mlecza (moj je lubi) beda zrywane z czystych lak, na pewno nic sie nie stanie. tak tak, wiem, po takie trzeba jezdzic 50 km za miasto..;-)
nio nic, skoro pekinskiej nie lubi to mu nie bede dawac. jesli kwiaty koniczyny czy mlecza (moj je lubi) beda zrywane z czystych lak, na pewno nic sie nie stanie. tak tak, wiem, po takie trzeba jezdzic 50 km za miasto..;-)