Podawaliśmy mu już wszystko co przeczytałem i dowiedziałem się od weterynarza: ryż, marchewkę, jabłko, ogórka, banana, cykorię, ziemniaki.... Nie będę mu bronił jedzenia liści (na pewno nie były pryskane) na ogrodzie bo widzę, że to jest jego jedyne pożywienie. Lilii już nie je bo juz ich nie ma Kąpiel ma codziennie i w tym czasie się wypróżnia, no chyba że dłuzszy czas nie wychodzimy z nim na działkę to wtedy nie je i nie ma czym się wypróżniać.