Nasz mały Guziczek jest już 5 tydzień w zoo w "szpitalu", między innymi z powodu niejedzenia. I ciągle tam nie je, rzekomo, ale znajdują jego kupy. Czyli wcina trawe i siano, w których mieszka, bo te kupy nie biorą się znikąd. Jest z nim srednio, więc pewnie jeszcze tam sporo pobędzie. Najlepiej porozmawiaj znowu z panią Grażyną. My postanowiliśmy w sprawie zdrowia żółwi słuchać tylko jej. Co za duzo ekspertów to niezdrowo można sobie nieźle w głowie namieszać od tych niekiedy sprzecznych rad. A naszego średniego żółwia wyciągnęła z kiepskiego stanu, więc jej ufamy. Zajeło to kilka miesięcy, ale tak juz jest z żółwiami. teraz jest okazem zdrowia i aktywności, a potrafił nie jeść w sumie dwa miesiące) Głowa do góry!
Natalia